Nie tylko o Tibii i OTS...
Sorka Guzur , jeżeli obraziłem cię to przepraszam ;(
Zamknijcie temat ;/
Offline
Wykazałeś się swoją inteligencją -
Patrze na twoją sygnaturę i pisze tam że :
"Mam już swój wiek" chłopie tego nie widać ^.-
A czy Guzur wyraził się w swoim poście że temat jest "nie odpowiedni" ?
Nie musisz go przepraszać na każdym kroku i włazić mu głębiej;]
Wytłumacz mi po co zamykać temat?
#Top
Skoro napisałem na początku tematu że nie piszemy żadnych podwójnych i offtopow to dlaczego to robicie?
Posty typu 'Rolfix', "ibum" itd powinny być usuwane ;>
Kakashi weź odkurz ten temat
Ostatnio edytowany przez Bamboleo (2009-08-30 07:36:59)
Offline
Gość
Dlaczego ja występuje w 2/3 tych historyjek? ... W ogóle czemu pół forum sądzi, że ja z Guzurem mam jakieś specjalne kontakty, układy i chój wie co jeszcze? ...
Nie wiem jak to jest według Waszego tempego rozumowania, ale według mnie i mnie i Guzura mogło to obrazić ... >.>
I ogólnie komp mi się zjebał więc nie mam humoru na Wasze jebnięte texty.........
#edit
@top
Guzur żyje zmartwychwstał >.>
Ostatnio edytowany przez MixFix (2009-09-02 19:03:38)
Zbanowany
Całkiem niedawno temu, w pobliskim markecie. Guzur robił zakupy. Kupił już mleko, cukier, bułki... ale nie mógł znaleźć czipsów. Szukał i szukał ale nie mógł znaleźć. W poszukiwaniach pomógł mu jeden z userów... to był Kakashi. Jako moderator poczuł się odpowiedzialny za zdrowie i nerwy admina. Gdy i on nie mógł niczego poradzić przybył do marketu Sir Vego na białym koniu i z mieczem w ręku. Kupił kilo owsa dla konia i pomógł szukać Guzurowi czipsów. Niestety i jego wysiłki poszły na marne. Do sklepu przybywali coraz to różni userzy, najpierw VIP'owie, potem byli VIP'owie, potem normalni userzy a na końcu nooby. Wszyscy szukali czipsów dla Guzura, jednakże nikt nie mógł niczego znaleźć! Zrozpaczony Guzur siadł sobie za ladą i nagle patrzy... czipsy! Ostatnia paczka! Zerwał się i z rozpędu wpadł na Sir Vego który przypadkowo wyciągnął miecz by go sobie naostrzyć na szlifierce, Guzur wbił się na miecz, padł i nagle cała T11 znikła!
Offline
LEGENDA GUZURA I WYJASNIENIE RZADKIEGO BYCIA NA FORUM!!!
Dawno Dawno temu nad małym stawem żył Guzur ze swoją Mamą i bratem...
Pewnego dnia podłączył blueconnecta do swojego laptopa i zaczął grać w Tibię. Miał on 160 lvl. Skrywał go przed swoim bratem gdyż bał się, że mu wejdzie i się zrokuje. Poszedł na Demce i wylocił mpa. Za chwilę kolejne. Nagle orshabal... o nie! red hp! Uha się i uha nagle przybiegł Tomurka <szok> Obił orshabala lecz za chwile przybiegł demon i padł xd. Guzur zaczął otwierać orschabala zaraz po tym jak ubił demca. W orschu było pełno lootu np. golden boots, mpa , fire axe i tp. Guzur strasznie się cieszył. Nagle do pokoju wbiła matka. Guzur zobaczył, że na ekranie pojawił się Ferumbras. Nagle stara wzięła kabel i go odłączyła xd. Guzur doznał szoku i zabił matkę krzesłem po czym podłączył kabel. Gdy wbił w tibię zobaczył , że nie padł!!! Gra i bije ferumbrasa. Nagle wbiegł brat do pokoju i mówi
-Co zrobiłes matce?!
po czym guzur pięknie odpowiada
- Gówno!
Odwraca się a tu DEBUG! SORRY
Loga się po tym jak zabił brata ołówkiem. Patrzy o żal nie padł jeszcze się trzyma gra gra gra
Zabił ferumbrasa. Wylocił ferumbras hat! Gdy wracał do depo zobaczył dwóch ziomków. Jeden 48 lvl a drugi 13 noob char. Po woli idzie i na nich nie patrzy lecz ci przysli i go trapli! Szok Guzur się fkurzył i dał jednemu ziomkowie żeby dał party i go zabił . wydostał się i poszedł do dp. Nagle zza rogu wyskakuje MixFix* bierze Guzura na hita. Guzur wpada w szał!! Bierze krzesło i wali w ekran komputera . BUM BUM!
Komputer - BUM BUM
Głośniki - BUM BUM
Wybiegł z domu wsiadł do auta po czym odjechał z domu na ulicę po czym zawrócił i zmierzał prosto ku jezioru. Wpadł do wody i zaczął się topić w aucie -.-.
Nagle z wody wyłonił się Kakashi i zbananował Guzura po czym Guzur zginął. Zginął ale Kakashi pozwalał mu wyjść do świata żywych do kafejki internetowej. Pozwalał mu na to raz na 5 miesięcy dlatego tak rzadko odwiedza forum!!!
Koniec!!!
Wyjaśnienia:
MixFix - Nowo dodany potwór do Tibi 8.6
UWAGA HISTORYJKA NIE MIAŁA NIKOGO URAZIĆ JEST TO WYMYŚLONE PRZE ZE MNIE NA POTRZEBY KONKURSU! POZDRAWIAM !!!
Grebek!
Offline
Za górami za lasami … Była sobie mała chatka jednego administratora pewnej strony fanowskiej.Temu to administratorowi do pełni szczęścia były potrzebne tylko podstawowe rzeczy jak komputer i łóżko oraz kabel od internetu.Żyło mu się tam bardzo dobrze lecz niestety pewnego dnia gdy jak co dzień uruchamiał swój ukochany komputerek nie mógł się połączyć z internetem.Od tamtej pory nie żyło mu się już tak dobrze jak dawniej miał on wiele problemów …
I wtedy się obudził … Szybko włączył swój komputerek i westchnął
-To na szczęście był tylko sen . Zły sen.
Po paru dniach …
Gdy nasz bohater wrócił z meczu swojego ulubionego klubu Cracovia ...
Nie nie nie to niemożliwe – Wrzasnął Guzur
Gdyż w jego pokoju nie było komputera . Od razu wiedział kto mu go zabrał … Był to złosliwy Mad ,który mieszkał w sąsiedniej wiosce.Która nazywała się Kraków
Poszedł spać i zdecydował że od razu z samego rana pojedzie do Mada .
Nadszedł ranek kiedy Gzur ubieral się w swój ulubiony dressik Cracovi i pojechał swoim rowerkiem do Krakowa.
Około południa był już w Krakowie . Zapukał . Lecz otworzyła mu mama Mad'a
Dzień-Dobry . Czy jest w domu Mad? - Zapytał grzecznie Guzur.
Witaj! Nie nie ma go . Poszedł na mecz Wisełki . - Odpowiedziała mama Mad'a
Guzur bez zastanowienia wybiegł z domu i pobiegł pod stadion niestety Mad był kibicem Wisły.
Nasz bohater był na przegranej pozycji.Nie miał gdzie uciekać a z reszta jak można uciekać przed 2 tyśacami łysych kibiców? Być może ta opowieść skończyła by się inaczej ale taki miał być jej temat .Guzur musiał umrzeć …
Napisał Kook
Offline
Gość
Czy nikt kurwa nie może mnie pominąć w żadnej swojej jebanej historyjce? >.>