Nie tylko o Tibii i OTS...
Spoiler:
Cage z pasją wciela się w rolę złego porucznika Terence'a McDonagha, który ponad wszystko oddany jest swojemu narkotykowemu uzależnieniu. Bez pardonu kradnie dowody rzeczowe, pali jointy z przepytywanymi gangsterami, nadużywa kompetencji. Jednocześnie McDonagh ma poczucie misji: krocząc ze swym wielkim rewolwerem niczym Brudny Harry, egzekwuje sprawiedliwość pozerskim heroizmem. Tworzy to cudownie niejednoznaczną dychotomię: z jednej chwili porucznik jest tak niegodziwy, że aż śmieszny, w drugiej jego moralny upadek budzi odruchowe politowanie.
A tu link do filmu: http://www.megavideo.com/?v=QTTEU1ZM
Osobiście film mi się podobał. Ciekawa fabuła i niezła obsada POLECAM ;P
Offline