Nie tylko o Tibii i OTS...
6 lutego w Newark walką w kategorii ciężkiej ma wrócić na ring Tomasz Adamek (39-1, 27 KO). Choć nazwisko rywala nie jest jeszcze znane, obóz "Górala" rozpoczął już medialne przymiarki do konfrontacji z nowym championem wszechwag federacji WBA Davidem Haye (23-1, 21 KO).
"David, jeśli chcesz zmierzyć się z kimś, kto w odpowiedzi na twoje ciosy bije w twoją twarz, a nie w powietrze, wiesz, gdzie mnie szukać.- brzmi rzucone Anglikowi przez Adamka wyzwanie- Nazywasz siebie najlepszym ciężkim po tym, jak przez cały pojedynek z Wałujewem uciekałeś ze strachem w oczach? To nawet nie jest śmieszne."
"Gadanie jest nic niewarte. Ludzi nie obchodzi, jaki jesteś wielki na konferencjach prasowych. Oni chcą zobaczyć faceta w ringu.- kontynuuje "Góral"- Ja przed swoimi walkami za wiele nie mówię, a moi rywale wiele nie mówią po walkach ze mną, bo są znokautowani. Twierdzisz, że chcesz być mistrzem w sercach kibiców? Zmierz się ze mną. Tego chcą teraz kibice."
Źródło: www.bokser.org
Offline